Onirim
Już w najbliższy poniedziałek dotrze do naszego magazynu gra karciana Onirim autorstwa Shadi Torbey. Dla tych, którzy jeszcze nie znają tej gry, mamy bardzo dobrą radę - nie trzeba nikogo namawiać na partyjkę, ponieważ jest to gra jednoosobowa :)
W grze wcielamy się w nocnego wędrowca, który błądzi po krainie snów w poszukiwaniu wyjścia. Naszą misją jest zebranie odpowiedniej liczby kart drzwi. Jeśli tego nie zrobimy, pozostaniemy na zawsze w mrocznych labiryntach krainy snów.
Aby gra zbyt szybko się nie znudziła, w pudełku wersji podstawowej są również trzy rozszerzenia. Można również starać się odnaleźć wyjście w wariancie dwuosobowym.
Już teraz zapraszamy do zapoznania się z instrukcją gry:
Pliki:
Instrukcja gry karcianej Onirim. |
Instrukcja rozszerzeń gry karcianej Onirim. |
Mage Knight - instrukcja już gotowa
Zapraszamy do zapoznania się z Przewodnikiem do gry oraz szczegółową instrukcją. Dla osób, które nie znają gry podpowiadamy, że przygodę z grą planszową Mage Knight należy rozpocząć właśnie w tej kolejności, ponieważ zeszyt Reguły napisany jest w formie bardziej encyklopedycznej niż jak tradycyjna instrukcja gry.
Opis przygotowania rozgrywki w Mage Knight. |
Instrukcja gry planszowej Mage Knight (zeszyt Reguły gry). |
Aktualizacja planów
Zbliża się koniec roku, w związku z czym nadchodzi też chwila, w której warto podsumować nasze plany z początku roku oraz ich realizację.
W tym roku nakładem naszego wydawnictwa ukazały się:
1. Agricola - chłopi i ich zwierzyniec
2. Goa
3. Inowacje
4. Piętaszek
5. Onirim
Aktualny status pozostałych gier, które zapowiadaliśmy:
1. Belfort i Mage Knight - druk kończy się w połowie listopada. Transport morski powoduje, że gry dotrą do nas dopiero w ostatnim tygodniu grudnia lub na początku 2013. Istnieje jeszcze możliwość ściągnięcia pewnej liczby egzemplarzy droglą lotniczą. To jednak znacznie droższa opcja. Jeśli jednak zbierze się odpowiednia liczba chętnych, ściągniemy odpowiednią liczbę egzemplarzy z terminem odbioru w okolicy 6 grudnia. Zbieranie chętnych będziemy przeprowadzać na początku następnego tygodnia. Na naszej stronie internetowej podamy cenę oraz zasady.
2. Le Havre - gra jest przetłumaczona i czekamy obecnie na wyznaczenie najbliższego terminu międzynarodowego dodruku.
3. Pandemic - w grudniu mamy otrzymać pliki do tłumaczenia. Planowany termin produkcji: luty 2013.
4. Santiago de Cuba - powinno dotrzeć do nas jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia.
Belfort
Poszukując przyjemnej gry podczas minionych targów w Essen napotkaliśmy grę Belfort. Przechodziliśmy obok niej kilka razy, za każdym zaglądając z ciekawością na pięciokątną planszę i zabawną grafikę.
Po zaopatrzeniu się w egzemplarz rozegraliśmy kilka partii i stwierdziliśmy, że gra "ma w sobie coś". Ciężko stwierdzić "co", ale z pewnością "coś jest".
Belfort ma klimat. Tekst instrukcji i grafika na planszy kalendarza (plansza organizacyjna) przedstawiają świat, w którym należy podchodzić do wszystkiego z przymrużeniem oka. Gracz wciela się w budowniczego, który ma za zadanie wybudować zamek Belfort. Od początku gry ma do dyspozycji pewną (z początku małą) liczbę krasnoludów i elfów, a w późniejszym czasie także gnomy. Wysyłając ich wszystkich do pracy możemy budować kolejne posesje na terenie zamku, zarabiać pieniądze (z których niestety płacimy podatki wg progresywnej skali) oraz zbierać materiały budowlane i złoto.
Jeśli chodzi o mechanikę, to jest to worker placement w najczystszej postaci. Dla smaku dorzucona jest szczypta territory control. Po kilku rozgrywkach stwierdziliśmy, że wszystko jest bardzo elegancko i spójnie wbudowane w grę. Robotników wykorzystujemy do przeprowadzania akcji oraz do zbierania zasobów. Najbardziej potężnymi źródłami zasobów są gildie (w grze wykorzystuje się pięć z kilkunastu dostępnych w pudełku). Za korzystanie z nich trzeba jednak zapłacić (do banku lub ich właścicielowi).
Budynki można stawiać w pięciu dzielnicach. Każdy z dziesięciu rodzajów budynków daje właścicielowi inne korzyści. Prócz budynków można również budować mury miejskie oraz kupować gildie.
Gra trwa tylko 7 rund, podczas których trzykrotnie przeprowadzana jest punktacja. W trakcie liczenia punktów brana jest pod uwagę jedynie przewaga liczbowa posiadanych budynków w każdej z pięciu dzielnic Belfortu oraz przewaga posiadanych robotników. Nasz worker placement musi więc być jedynie środkiem do tego, abyśmy zdobyli przewagę liczbową budynków w każdej dzielnicy. Im większa liczba posiadanych robotników, tym łatwiej jest stawiać nowe budynki oraz werbować kolejnych robotników (za co najlepsi również otrzymują punkty).
Pomimo amerykańskich korzeni, w grze da się odczuć typowy dla eurogier brak czasu i zasobów na zrobienie wszystkiego, na co mielibyśmy ochotę.
Dla wszystkich, którzy mają ochotę zapoznać się z instrukcją, zachęcamy do czytania już teraz:
Instrukcja gry planszowej Belfort. |